Rose Weasley była piętnastoletnią córką Rona i Hermiony. Z wyglądu przypominała
matkę. Miała długie kręcone włosy, orzechowe oczy i pełne malinowe
usta. Z charakteru bardziej przypominała ojca. Nie lubiła nauki tak
bardzo jak Hermiona, lecz przeciwnie, myślała o niej z niechęcią. Jednak Rose była ambitna i pomysłowa. Jak na piętnastoletnią czarownicę znała
sporo zaklęć, a to dzięki rodzicom i wujostwu Potter, Harry'emu i Ginny.
W końcu cała czwórka walczyła z najpotężniejszym czarodziejem wszech
czasów, nie licząc Dumbledore'a oczywiście, ale on dwadzieścia trzy lata
temu miał zginąć z rąk ojca chłopaka, którego tak bardzo nienawidziła.
Podobnie jej rodzice, a w szczególności mama, nienawidzili jego ojca
Dracona.
Rose za dwa dni miała zacząć piąty rok nauki w szkole
magii i czarodziejstwa, w Hogwarcie. Cieszyła się z tego powodu, ale
bała się SUM-ów. Bała się, że dostanie tyle punktów co wujek George.
-
Przecież mama nie zniosłaby tego, że córka byłego prefekta naczelnego i
wzorowej uczennicy dostała tylko trzy punkty - pomyślała dziewczyna o kasztanowo-rudych włosach -
Jeszcze tylko dwa dni... Dwa dni i zobaczę moje dormitorium i wszystkich
przyjaciół . No i będę miała zielarstwo. Szkoda, że przez te cztery
lata było ono ze ślizgonami. Ich samych można było znieść, ale
Scorupiusa Malfoy'a nigdy. To właśnie jego ojciec miał zabić profesora
Dumbledore'a, narażając rodziców Rose.
Hej :*
OdpowiedzUsuńZaczynam czytac <3
Ciekawie sie zaczyna ^^
Podoba mi soe to, ze przedstawilas Rose, nie tak, jak wszyscy, czyli ze taka gorliwa uczennica, ale jako zwykla Weasley'owna :>
Dobra, lece czytac dalej, potem sie rozpisze :3
Pozdrawiam <3
Dramione-milosc-przez-glupote.blogspot.com
:o Świetnie się zapowiada :))) Zaczynam ;)
OdpowiedzUsuń~~ Zuza ;) wiesz która xD