piątek, 14 czerwca 2013

Prolog

     Rose Weasley była piętnastoletnią córką Rona i Hermiony. Z wyglądu przypominała matkę. Miała długie kręcone włosy, orzechowe oczy i pełne malinowe usta. Z charakteru bardziej przypominała ojca. Nie lubiła nauki tak bardzo jak Hermiona, lecz przeciwnie, myślała o niej z niechęcią. Jednak Rose była ambitna i pomysłowa. Jak na piętnastoletnią czarownicę znała sporo zaklęć, a to dzięki rodzicom i wujostwu Potter, Harry'emu i Ginny. W końcu cała czwórka walczyła z najpotężniejszym czarodziejem wszech czasów, nie licząc Dumbledore'a oczywiście, ale on dwadzieścia trzy lata temu miał zginąć z rąk ojca chłopaka, którego tak bardzo nienawidziła. Podobnie jej rodzice, a w szczególności mama, nienawidzili jego ojca Dracona.
     Rose za dwa dni miała zacząć piąty rok nauki w szkole magii i czarodziejstwa, w Hogwarcie. Cieszyła się z tego powodu, ale bała się SUM-ów. Bała się, że dostanie tyle punktów co wujek George.
- Przecież mama nie zniosłaby tego, że córka byłego prefekta naczelnego i wzorowej uczennicy dostała tylko trzy punkty - pomyślała dziewczyna o kasztanowo-rudych włosach - Jeszcze tylko dwa dni... Dwa dni i zobaczę moje dormitorium i wszystkich przyjaciół . No i będę miała zielarstwo. Szkoda, że przez te cztery lata było ono ze ślizgonami. Ich samych można było znieść, ale Scorupiusa Malfoy'a nigdy. To właśnie jego ojciec miał zabić profesora Dumbledore'a, narażając rodziców Rose.

2 komentarze:

  1. Hej :*
    Zaczynam czytac <3
    Ciekawie sie zaczyna ^^
    Podoba mi soe to, ze przedstawilas Rose, nie tak, jak wszyscy, czyli ze taka gorliwa uczennica, ale jako zwykla Weasley'owna :>
    Dobra, lece czytac dalej, potem sie rozpisze :3
    Pozdrawiam <3
    Dramione-milosc-przez-glupote.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. :o Świetnie się zapowiada :))) Zaczynam ;)
    ~~ Zuza ;) wiesz która xD

    OdpowiedzUsuń